Dla leniwych
Jeśli czytasz mojego bloga regularnie, wiesz, że większość moich artykułów pochodzi z własnych doświadczeń i stanowią pewną odmianę marketingu.
Rzadko zdarza mi się pisać artykuły wyłącznie na podstawie moich osobistych zachcianek. Rzadko również używam bloga jako miejsce uzewnętrzniania się.
Ale dzisiaj moi drodzy będzie inaczej 🙂
Postaram się być ostrożny w mojej wypowiedzi i nie chciałbym być posądzony o protekcjonalizm czy arogancję. Nie jest to moim celem, więc z góry przepraszam jeśli kogokolwiek urażę.
Jednak postanowiłem zrzucić to z siebie, szczególnie w odniesieniu do maili, które otrzymuję od …leniwych. Ten temat skłonił mnie ostatnio do przemyśleń.
Dla leniwych
To co robię na tej stronie oraz kilku innych jest tym, co sprawia mi dużo zadowolenia. Lubię pomagać innym, szczególnie gdy widzę, że to co robię jest naprawdę użyteczne i komuś potrzebne. To jest powód, dla którego jestem w stanie zarabiać online. Codziennie 🙂
Lubisz słuchać ludzi, którzy radzą sobie dzielnie na stworzeniu strony internetowej i zarabianiu na programach partnerskich.
Jestem zwolennikiem płacenia za dobrze wykonaną pracę. Nauczyłem się już dawno temu, że największe sukcesy w każdej dziedzinie odnoszą ci, którzy najpierw starali się pomóc innym. Taka bowiem pomoc wraca do nas dziesięciokrotnie pomnożona. Moja praca jest tego najlepszym przykładem.
Tutaj pojawia się pewne „Ale”
To co mi się nie podoba i czego zrozumieć nie mogę, to fakt, że są osoby które oczekują na efekty nie robiąc nic!
Dlaczego więc w ogóle o tym piszę?
Otrzymałem ostatnio maila od pana, który stwierdził, że chciałby zacząć zarabiać dzięki swojej stronie internetowej, ale chciał aby pokazać mu jak najszybszą metodę, która pozwoli poświęcając mało czasu zarobić dużo pieniędzy. Posługiwał się tutaj przykładami osób, które zapraszając na szkolenia, piszą że można poświęcić 20 minut dziennie na pracę i zostać milionerem!!! Na tamte szkolenia nie zapisał się, bo jak stwierdził – szkoda mu pieniędzy.
To były jego słowa. Widzisz coś złego w jego pytaniu?
Jak można wystartować w maratonie ćwicząc codziennie spacer przez 20 minut?
Jak piłkarz może przygotować się do meczu, oglądając mecze przez 20 minut dziennie?
Jak można zarobić pieniądze pracując 20 minut dziennie?
Jak można sugerować ludziom, że jest sposób, aby zarobić dużo pieniędzy w internecie, pracując 20 minut dziennie?
To jakaś paranoja!!!
Tak. Wiem co teraz sobie myślisz. Oczywiście są sposoby na zarabianie pieniędzy online bez poświęcania na to czasu. Możesz komuś zlecić zrobienie strony internetowej. Komu innemu zlecić grafikę, pisanie artykułów, treści, itd.
Przykro mi to mówić, ale ten człowiek jest po prostu leniwy!!!
I pewnie nie napisałbym o tym mailu gdyby nie fakt, że w ostatnim czasie dostałem takich podobnych kilka. Jakaś epidemia 🙂
Jakie są fakty
Pozwól mi uczynić jedną rzecz, bardzo wyraźnie. Kiedy zaczynałem kilka lat temu swoją przygodę z komputerami i stronami internetowymi – uczyłem się. Dużo czasu poświęcałem na dokształcanie się. I nie zrobiłbym tego sam, bez pomocy innych ludzi z większym doświadczeniem. To wymaga czasu i poświęcenia.
A teraz można dowiedzieć się od wielu osób w tym kraju, że można nic nie robić i dużo zarobić.
W dzisiejszych czasach, rzeczywiście dużo łatwiej jest zrobić stronę internetową, zacząć pisać bloga, zacząć zarabiać online, niż to miało miejsce jeszcze kilka lat temu. Ale nawet przy tak uproszczonych narzędziach, wciąż liczy się na rynku to, co masz do powiedzenia i jak wartościowa jest twoja wiedza. Jak wartościowy jest Twój produkt?
Zgadzam się, że można naprawdę dużo zarobić online!!!!
Ale trzeba coś poświęcić. I jeśli nie jesteś w stanie ciężko pracować, nauczyć się czegoś nowego, wyjść z własnej strefy komfortu czy zainwestować swój czas – to może nie licz na cud!!!
I pozwól mi powiedzieć, że w pełni rozumiem frustrację związaną u wielu osób z pracą na etacie. Wiele osób też, nie ma czasu aż tyle, ile by chcieli poświęcić na rozwój stron www czy blogów.
Nie piszę tutaj do osób, które naprawdę nie mają czasu! To jest zupełnie „inna bajka” :). Piszę do tych, którzy są leniwi.
Podsumowując … Powiem to jeszcze raz …
Kocham ludzi, kocham pomagać – zwłaszcza gdy widzę, że są osoby zainteresowane. Ale nie rozumiem osób pragnących dostać coś za nic.
To nie tak działa! Zarówno w świecie biznesu internetowego jak i tego offline.
A teraz możecie mnie ukamionować 🙂